Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Łęcznej są oburzeni! Ich dzieci otrzymały karty pracy… w języku ukraińskim! Jak mają je wypełniać, skoro nie znają tego języka?
Sytuacja została nagłośniona w mediach społecznościowych przez jednego z rodziców, który opublikował zdjęcie karty pracy. Na fotografii widać wyraźnie zapisane cyrylicą zdania i zadania. „Polskie dzieci w polskiej szkole otrzymały karty pracy w języku ukraińskim” – napisał oburzony rodzic.
Szybko jednak okazało się, że karty nie były w języku ukraińskim, ale rosyjskim. To jeszcze bardziej pogłębiło oburzenie rodziców. „Jak mamy je wypełnić?! Nasze dzieci nie znają tego języka!” – pytają w komentarzach.
Warto podkreślić, że w klasie, do której trafiły karty, nie ma żadnego ucznia z Rosji ani Ukrainy. Nauczycielka również jest Polką.
Cała sytuacja jest skandaliczna i nie do zaakceptowania. Jak to możliwe, że w polskiej szkole dzieci dostają materiały dydaktyczne w języku obcym, którego nie znają?
Rodzice domagają się wyjaśnień od dyrekcji szkoły i nauczycielki. Chcą wiedzieć, jak doszło do tej pomyłki i dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na to, że karty są w języku rosyjskim.
Sprawa powinna zostać dokładnie zbadana. Należy ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za tę skandaliczną sytuację i wyciągnąć konsekwencje.
Nie możemy pozwolić na to, aby w polskich szkołach dzieci były zmuszane do nauki języka rosyjskiego. To język agresora, który napadł na Ukrainę i morduje niewinnych ludzi.
Domagamy się natychmiastowej reakcji ze strony władz oświatowych!