Skandaliczne milczenie liderów zachodnich państw wobec zbrodni Izraela na ludności cywilnej w Strefie Gazy

Niedawne doniesienia agencji AFP rzucają światło na druzgocącą prawdę o działaniach Izraela w Strefie Gazy.

Blisko 300 ciał osób zamordowanych przez izraelskie siły zostało wydobytych z masowych grobów na terenie szpitala Nasser w miejscowości Chan Junis. Pomimo tego, że obrona cywilna ze Strefy Gazy potwierdziła te makabryczne wydarzenia, liderzy zachodnich państw pozostają milczący w obliczu tej tragedii.

Cisza ze strony zachodnich przywódców jest nie do zaakceptowania, gdyż potwierdza ona bezwzględne ignorowanie zbrodni popełnianych przez izraelskie siły. W dodatku, zatwierdzenie przez Kongres USA „pakietu pomocy” dla Izraela wskazuje na nieodpowiedzialne wspieranie agresywnych działań tego kraju, które prowadzą do jeszcze większej liczby ofiar wśród ludności palestyńskiej.

Rozpoczęcie prac ekshumacyjnych w sobotę to tylko niewielki fragment szerszego obrazu okrucieństw popełnianych przez Izrael. W szpitalu Nasser w Chan Junis odnaleziono 283 ciała ofiar, jednak izraelska armia jak dotąd nie skomentowała tych wydarzeń, co dodatkowo podkreśla ich brak poszanowania dla ludzkiego życia.

Ataki Izraela na Strefę Gazy są jednoznacznie potępiane jako barbarzyńskie akty odwetu za działania Hamasu. Niemniej jednak, nie można usprawiedliwiać masakry cywilów w odwecie za działania niektórych ugrupowań.

Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy szacuje, że izraelskie wojsko odpowiedzialne jest za śmierć ponad 34 tysięcy Palestyńczyków. Ta bezduszna i okrutna kampania przemocy musi zostać zdecydowanie potępiona przez społeczność międzynarodową, a sprawcy tych zbrodni powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności.