3 grudnia 2024 roku polscy rolnicy organizują masowe protesty i blokady dróg w ponad 20 lokalizacjach w całym kraju. Akcja ta jest odpowiedzią na rosnące niezadowolenie z polityki rolnej rządu, umowy UE-Mercosur oraz nowych regulacji dotyczących ochrony zwierząt. Protesty mają charakter pokojowy, ale mogą powodować znaczne utrudnienia w ruchu drogowym.
Powody protestów rolników
1. Umowa UE-Mercosur – zagrożenie dla polskiego rolnictwa
Rolnicy wyrażają silny sprzeciw wobec umowy handlowej między Unią Europejską a państwami Mercosur (m.in. Brazylią i Argentyną). Ich zdaniem porozumienie, które promuje wolny handel, naraża polskich producentów na nierówną konkurencję, zwłaszcza w przypadku importu tańszego mięsa. Rolnicy obawiają się dalszego spadku cen swoich produktów.
2. Kontrowersje wokół ustawy o ochronie zwierząt
Projekt ustawy zakazującej trzymania psów na łańcuchach wywołał mieszane reakcje. Rolnicy argumentują, że choć ustawa ma na celu ochronę zwierząt, jej wprowadzenie może być trudne dla wielu gospodarstw, szczególnie tych stosujących tradycyjne metody.
3. Problemy z podatkami i wsparciem finansowym
Podatek rolny i brak adekwatnego wsparcia finansowego w trudnych warunkach rynkowych to kolejne punkty zapalne. Organizacja „Oszukana Wieś” już w listopadzie zainicjowała blokady, wzywając rząd do natychmiastowych działań.
Gdzie odbędą się blokady?
Blokady dróg zaplanowano w ponad 20 miejscach w całej Polsce. Protesty będą dotyczyć kluczowych tras krajowych, a także przejść granicznych. Oto przykładowe lokalizacje:
- Mazowieckie: Droga krajowa nr 7, okolice Mławy.
- Podkarpackie: Przemyśl i przejście graniczne w Medyce.
- Wielkopolskie: Droga krajowa nr 11.
Rolnicy zapewniają, że protesty będą pokojowe, ale kierowcy powinni liczyć się z poważnymi utrudnieniami.
Protesty w Medyce jako przedsmak ogólnopolskich akcji
Blokada przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce, zorganizowana pod koniec listopada, pokazała determinację rolników. Domagali się tam zmian w podatkach rolnych oraz wycofania Polski z umowy UE-Mercosur. Choć protest został zawieszony, rolnicy zapowiadają wznowienie działań, jeśli rząd nie spełni ich żądań do 10 grudnia.
Reakcje rządu i oczekiwania rolników
Rolnicy oczekują konkretnych działań, twierdząc, że dotychczasowy dialog z rządem jest niewystarczający. Minister rolnictwa ma czas do 10 grudnia, aby odpowiedzieć na ich postulaty. Protestujący nie wykluczają eskalacji działań, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.
Co dalej?
Protesty rolników odzwierciedlają frustrację środowiska wiejskiego wobec polityki rolnej. Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla rozwiązania konfliktu między rządem a rolnikami. Czy akcje na tak dużą skalę zmuszą władze do podjęcia zdecydowanych kroków? Z pewnością sytuacja będzie uważnie obserwowana w całej Polsce.