Mafia Izb Lekarskich: Czy medycyna jest podporządkowana interesom korporacyjnym?

Prof. dr hab. n. med. Andrzej Frydrychowski, uznany ekspert i naukowiec, podczas konferencji „Czego ci lekarz nie powie” przedstawił niezwykle krytyczne stanowisko wobec działalności Izb Lekarskich w Polsce. W swoim wystąpieniu profesor nie tylko opisał własne doświadczenia związane z konfliktem z tymi instytucjami, ale także postawił szokującą tezę, że Izby Lekarskie działają jak zorganizowana grupa przestępcza.

Według profesora, Izby Lekarskie, zamiast dbać o dobro pacjentów i wspierać innowacyjne metody leczenia, pełnią rolę strażnika interesów korporacji farmaceutycznych. Frydrychowski twierdzi, że lekarze, którzy próbują wprowadzać skuteczne metody leczenia, spotykają się z prześladowaniami i są pozbawiani prawa wykonywania zawodu w procesach, które łamią podstawowe prawa obywatelskie.

Walka z innowacjami w medycynie

Podczas swojego wystąpienia prof. Frydrychowski opisał liczne przykłady działań Izb Lekarskich mających na celu zwalczanie nowatorskich metod terapeutycznych. Twierdzi, że nawet w przypadkach, gdy lekarze przedstawiają rzetelne, recenzowane publikacje naukowe z renomowanych czasopism, są one ignorowane lub podważane.

Profesor argumentuje, że medycyna, która miała być oparta na dowodach naukowych, coraz bardziej staje się podporządkowana interesom korporacyjnym. „Medycyna oparta na dowodach zmieniła się w medycynę opartą na interesach i zyskach wielkich firm farmaceutycznych” – powiedział Frydrychowski.

Sąd kapturowy i eliminacja niewygodnych lekarzy

Według profesora lekarze, którzy odważają się poddawać w wątpliwość nieskuteczne lub wręcz szkodliwe procedury medyczne, są narażeni na represje ze strony Izb Lekarskich. Frydrychowski określił ich działania jako „sąd kapturowy”, w którym pozbawienie prawa wykonywania zawodu odbywa się w atmosferze gwałcącej podstawowe standardy sprawiedliwości.

„Lekarze, którzy myślą samodzielnie i próbują działać na rzecz pacjentów, są eliminowani z zawodu. To nie ma nic wspólnego z troską o zdrowie publiczne – to obrona interesów korporacji farmaceutycznych” – mówił profesor.

Odrzucenie nauki i światowego dorobku

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zarzutów postawionych przez Frydrychowskiego jest twierdzenie, że Izby Lekarskie w Polsce kwestionują światowy dorobek naukowy. Profesor stwierdził, że wszelkie publikacje naukowe, które nie pasują do dominującego modelu medycznego wspieranego przez korporacje, są odrzucane jako niewiarygodne.

Reakcje i wnioski

Wystąpienie profesora Frydrychowskiego spotkało się z mieszanymi reakcjami. Zwolennicy jego tez podkreślają, że problem wpływu korporacji farmaceutycznych na medycynę jest realny i wymaga publicznej debaty. Z kolei krytycy zarzucają mu, że jego wypowiedzi mogą szkodzić zaufaniu do systemu ochrony zdrowia.

Niezależnie od opinii, pytania o przejrzystość działań Izb Lekarskich oraz wpływ interesów korporacyjnych na praktykę medyczną pozostają niezwykle istotne. Czy działania Izb Lekarskich rzeczywiście służą pacjentom, czy też są podporządkowane zyskom? To pytanie wymaga dogłębnego zbadania i odpowiedzialnej dyskusji.